Mam przyjemność opisu po długim słuchaniu Tempo 3 i Scorpio 2
Zacznę od podstaw,w tym przypadku zła konfiguracja zródła i pseudo wzmacniacze bez zapasu prądu przekreślają użytkowanie audio physica ale i innych kolumn nawet monitorków.
Wiele beznadziejnych opinii jest wynikiem braku zasilania,a takie kolumny dobrze sie czują przy 300 i więcej watach.Jeżeli nie masz solidnego pieca to sobie odpuść bo 100 wat wyprodukowane przez accuphase czy luxmana niewiele tu znaczy szczególnie jak masz pokój powyżej 30 metrów.
Za co cenię tempo, właśnie za tą scenę wypchniętą na cały pokój za szczegóły i za smaczki które u niewielu producentów można wyłowić.
Jeżeli komuś się wydaje że focal czy B&W jest tu konkurencją to kwituje to śmiechem.Dla kogoś osłuchanego jest to przepaść.
Jezeli komuś zależy na bardzo wyrównanym paśmie to polecam Tempo 3, jeżeli chcesz mieć to wszystko plus doły sprawiające że betonowa posadzka zaczyna żyć to Scorpio to potrafią.
Mankamenty które tu opisuje są w wartościach kosmetycznych a nie przekreślających zakup szóstek.
Robiłem wielokrotnie testy jak się zachowują małe monitory studyjne przy zmianie wzmacniaczy na coraz mocniejsze.Nie pamietam modelu Dynaudio ale jak podłaczyłem Carvera z 380 watami na 8 ohm to te zabawki odżyły nawet na niskich poziomach głośności.
Największą wadą audiofili jest przekonanie że można używać wzmacniaczy 40.60 czy nawet 100 wat.
Gwarantuje że nie bo z reguły stabilność zasilania jest niska i nawet potencjometr na godz 9 wnosi do przekazu takie zniekształcenia że ten się rozmywa-nikt tak naprawdę nie wie ile jest już wyprodukowanej mocy i czy zasilanie siada a właśnie tak jest.Dopiero 100 watowe wzmacniacze gdzie siedzą po 2 trafa na kanał a każde z nich dostarcza ok 500 wat mocy jest w stanie być stabilne.
Podsumowując do 7 tysięcy za komplet nie ma konkurencji chyba że nie ma kasy i trzeba robić dobrą minę do złej gry.